Wyspa
Jestem w nim młodym, urodziwym mieszkańcem wyspy, na którą zsyłani są groźni więźniowie.
Jeden z nich zwraca na mnie uwagę próbując się do mnie zbliżyć.
Staram się nie zwracać na niego uwagi, ale moje poczucie dyskomfortu rośnie.
Z jego strony czuję narastającą frustrację i agresję.
Rośnie ona z dnia na dzień.
aż któregoś dnia dochodzi do napaści i próby gwałtu.
Ginę uduszony broniąc się przed nim.

Odczyt:
Czasami już na wczesnym etapie jesteśmy w stanie rozpoznać niebezpieczeństwo
i trzymać się od niego na dystans, ale jeśli ma nas ono dopaść, to jest to, mimo naszej uważnosci i zastosowanej samoobrony, nieuchronnym naszym, jakże ponurym przeznaczeniem…