’Obalenie autorytetów’
Wchodzę do pokoju, w którym na taboretach stoją moje tak zwane autorytety – moi dziadkowie, profesor z uczelni, kilku wykładowców.
Stojąc w drzwiach zastanawiam się czy się wycofać, ale ostatecznie ruszam w ich kierunku.
Kiedy tylko podchodzę do danej osoby, ta zeskakuje z taboretu.
Po niedługim czasie na taborecie nie ma już nikogo…
Budzę się wolna od przytłaczającej mocy tych autorytetów w moim życiu na jawie.

Odczyt:
Nie gódź się na poczucie nadmiernego umniejszenia i strach przed autorytetami